Stosowanie w nowoczesnym rolnictwie uprawy monokultur bez tradycyjnego płodozmianu, oszczędnościowe systemy uprawy (minimum tillage system) oraz jednostopniowy zbiór plonów skutkuje wzrostem porażenia upraw rolniczych przez patogeny.
To cytat z naukowej literatury o patogenach grzybowych atakujących uprawy rolnicze na świecie. Są one przyczyną olbrzymich strat gospodarczych, które wynikają z wysokiej patogenności i toksynotwórczości. [Kobras M., Horoszkiewicz -Janka J.: Znaczenie i możliwości ograniczenia szkodliwych metabolitów pochodzenia grzybowego. Progr. Plant Protect. 47, 141-148 2007].Bardzo mi pasuje ten rolniczy cytat do świata rządzących polityków, urzędników i innych decydentów.
Chociaż patomechanizm chorób 'popełnianych' w świecie polityków identyczny jak świecie zwierząt, roślin, to już diagnostyka umożliwiająca wykrycie patogenu, profilaktyka i metody zapobiegania, zwalczania są trudniejsze.
Dobrze, że na salony polityczne wprowadzone zostaną nowe osoby. Może uda im się chociaż trochę uzdrowić nasze chore przepisy. Być może mają świeższe spojrzenie na problemy naszego świata i zechcą naprawić system chorych systemów funkcjonujących w naszym państwie.
Być może.
Bo całkiem możliwe, że wnikając w środowisko polityków chorych na władzę, odizolowanych dość hermetycznie od świata przeciętnego Kowalskiego, zarażą się od nich politycznymi patogenami. Bo władza to choroba wysoce zakaźnia.