Cywilizacja lansuje młodość, piękną urodę, doskonałą figurę, pozytywne nastawienie do świata. A tymczasem przerażają nas zmarszczki, siwe włosy i brak uzębienia. Mamy kłopot ze słuchem i wzrokiem. Dostrzegamy już pierwsze symptomy sklerozy, a to poważny problem. Co innego jest sprawność funkcjonalna i fizyczna, a co innego stan emocjonalny, psychiczny i satysfakcja z życia zwłaszcza w kontaktach z rodziną, sąsiadami i społeczeństwem.
W każdej rodzinie pojawia się problem starzejących rodziców. Opiekując się moją niedołężną mamą, zadaję sobie pytanie:
Czy ja będę mogła liczyć na wsparcie moich synów?
W każdej rodzinie pojawia się problem starzejących rodziców. Opiekując się moją niedołężną mamą, zadaję sobie pytanie:
Czy ja będę mogła liczyć na wsparcie moich synów?
Boimy się własnej niesprawności, chorób i zależności od innych, nie chcemy się stać ciężarem dla rodziny. Mój tato starał się nie sprawiać nam kłopotu. Rozwiązywał problemy sam. Nawet na operację do odległej o 60 km Stalowej Woli zamierzał pojechać pociągiem, byle tylko nie kłopotać rodziny. Moi dziadkowie również z pokorą znosili cierpienia związane ze starczymi chorobami. Mimo ciężkich dolegliwości nigdy nie narzekali, że coś ich boli. Niestety, nie wszyscy potrafią się pogodzić z losem.
Stajemy się na starość zgorzkniali, mamy poczucie żalu i nieudanego życia.
Nie potrafimy starości zaakceptować i przyjąć z pokorą to co nam zafundowało życie.
Żyjemy coraz dłużej, próg starości wydłuża się, co powoduje zmianę modelu rodziny. Zanika model rodziny tradycyjnej, wielodzietnej na rzecz rodziny dwupokoleniowej. Pojawia się problem, kto powinien przejąć opiekę na rodzicami.
Stajemy się na starość zgorzkniali, mamy poczucie żalu i nieudanego życia.
Nie potrafimy starości zaakceptować i przyjąć z pokorą to co nam zafundowało życie.
Żyjemy coraz dłużej, próg starości wydłuża się, co powoduje zmianę modelu rodziny. Zanika model rodziny tradycyjnej, wielodzietnej na rzecz rodziny dwupokoleniowej. Pojawia się problem, kto powinien przejąć opiekę na rodzicami.
Nie udała się starość Panu Bogu.