Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia obchodzimy w jesiennej scenerii. Nie ma śniegu. Za to można podziwiać niebo pięknie wybarwione czerwono-złotymi kolorami.
Staram się zgodnie z tradycją przygotowywać 12 potraw, nie zawsze mi to wychodzi. Zazwyczaj wszystkie potrawy przygotowuję w dniu wigilijnym. Czasu co prawda jest niewiele, ale można sobie poradzić, tym bardziej, że mimo dużej ilości potraw, nie robię dużych porcji. W tym roku przy stole zasiadłam tylko z synami. Największym powodzeniem cieszy się barszcz na wywarze grzybowym, uszka z grzybami i ryba. Pozostałe potrawy są tylko dodatkiem do wigilijnego menu. Krokiety z kapustą słodką i kwaśną, pierogi z kapustą słodką i kwaśną, kapusta z grzybami, jaja faszerowane grzybami tylko uzupełniają listę tych 12 potraw. W międzyczasie liczę i wymyślam, co by tu jeszcze wyczarować ... .
Kiedyś u mojej mamy na wigilijnym stole była kapusta z grochem, był karp, kasza gryczana z sosem grzybowym, gołąbki. Ja nie przygotowuję tych potraw, bo moi domownicy nie chcą tego jeść. Za to dużym powodzeniem cieszą się naleśniki ze słodkim serem przyozdobione serkiem Danio, galaretką owocową i brzoskwiniami z puszki.
Oczywiście łamiemy się opłatkiem i składamy sobie życzenia.
W tym roku postanowiłam zmienić harmonogram i zanim skończyłam gotowanie wybraliśmy się jeszcze przed kolacją wigilijną na cmentarze. Wybrałam taką porę, aby mieć możliwość wypatrzenia pierwszej gwiazdki na niebie. Przed narodzeniem Jezusa tuż po zachodzie Słońca wysoko ponad horyzontem pojawiła się na niebie poświata utworzona z odpowiedniej konstelacji dwóch planet. Liczyłam, że i nam uda się zobaczyć chociaż jedną z dwóch mocno świecących gwiazd, które miały być widoczne w godzinach od 16:15 do godziny 17. Niestety, zachmurzone niebo uniemożliwiło nam tę przyjemność.
W Kuryłówce pochowany jest mój tato, babcia i dziadek.
Tradycyjnie już na naszym wigilijnym stole króluje urodzinowo-imieninowy tort, w tym roku czekoladowy z przepyszną masą kawową. 29 lat temu urodził się mój synuś Tomek. Dostałam od niego w prezencie przepiękną, ręcznie malowaną unikatową filiżankę. Żartobliwie przypisuję sobie ten prezent w nagrodę za to, że go urodziłam.
Dziękuję wszystkim za otrzymane życzenia świąteczne.
Najpiękniejszych
Świąt Bożego Narodzenia
wypełnionych
zapachem świątecznych wypieków,
nutą
wspólnie śpiewanych kolęd,
ciepłem kochających serc,
ciepłem kochających serc,
bliskością,
pokojem i radością
oraz
szczęścia i pomyślności
w
nadchodzącym Nowym 2015 Roku
życzy
Anna
Ordyczyńska z dziećmi – Jurkiem i Tomkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz