W 1896 r. rozpoczęto budowę kolei na trasie Rozwadów – Nisko – Leżajsk - Przeworsk. Był to proces rozbudowy dróg komunikacyjnych usprawniający działalność gospodarczą na terenie Galicji. Proces germanizacji kraju nastąpił tuż po I rozbiorze Polski z inicjatywy cesarzowej Marii Teresy, potem kontynuowany przez cesarza Józefa II. Monarchia habsburska miała ambicje wzmocnienia potęgi gospodarczej, finansowej i militarnej państwa na terenach Galicji.
W tym czasie wraz z rozbudową linii kolejowych zaczęły powstawać na tej trasie piękne dworce kolejowe o ciekawej architekturze m. in. w Rozwadowie, Nisku, Rudniku, Leżajsku, Nowej Sarzynie, Grodzisku Dolnym.
Jak opisuje Sławomir Kułacz na portalu Fahnen, usytuowana w pobliżu granicy rosyjskiej, Austro-węgierska ufortyfikowana strażnica kolejowa koło Tryńczy była ważnym punktem strategicznym, miała chronić linię kolejową i most na rzece Wisłok.
W czasie I wojny światowej strażnicę obsadziło wojsko austro-węgierskie.
Jedną z ciekawych architektonicznie budowli na linii kolejowej Rozwadów - Przeworsk była wybudowana ok. 1905 roku strażnica kolejowa w Tryńczy.
***
Szkoda, że budynek należący obecnie do PKP, niszczeje i popada w ruinę.
W latach niemieckiej okupacji istniał w niej posterunek niemieckiej straży kolejowej. Dziś budynek jest własnością PKP. Nie zniszczyły go dwie wojny światowe, ale współcześni złomiarze, graficiarze i amatorzy owocowych alkoholi - konkluduje Sławomir Kułacz.
***
zobacz też:
***
Nie strój zdobi człowieka
|
PKP w Leżajsku
|