Dokładnie 40 lat temu (w 1972) byłam w Myczkowcach na obozie. Rozbiliśmy wówczas namioty nad brzegiem starego koryta Sanu, ok. 1 km poniżej zapory wodnej sztucznie utworzonego Jeziora Myczkowskiego. Zapora jest pierwszą budowlą hydroenergetyczną wzniesioną w Polsce w okresie powojennym.
Na szczycie urwiska utworzono taras widokowy, z którego można podziwiać panoramę na stare koryto Sanu oraz na całe Myczkowce.
To wielkie zakole wygląda teraz jak starorzecze i jest „rybim rezerwatem ścisłym”. Tu bowiem odbywają się tarliska pstrąga, lipienia i głowacicy.
Kościół w Myczkowcach w stylu bizantyjskim z cegły kryty blaszanym dachem wybudowano w latach 1910-12. Początkowo była to cerkiew greckokatolicka pw św. Jerzego, do 1939 roku. Od 1979 roku funkcjonuje jako kościół rz-kat. pw Matki Boskiej Częstochowskiej.
W okresie 1939-1941 Myczkowce stały się miejscowością graniczną, pomiędzy Generalnym Gubernatorstwem a Ukraińską Socjalistyczną Republiką Radziecką. W tym czasie powstawały po obu stronach granicy umocnienia. Po stronie niemieckiej istniały na tym terenie tylko obiekty ziemno-drewniane. Natomiast po stronie radzieckiej powstała linia żelbetowych schronów umocnień polowych uzupełnionych umocnieniami ziemno-drewnianymi. Stworzony przez Rosjan system umocnień, w którego skład wchodziły miejscowe bunkry, przeszedł do historii pod nazwą "Linia Mołotowa". (źródło: http://noclegisolina.pl/myczkowce.html ).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz