sobota, 21 kwietnia 2018

Znalazłam przepis na miłość

Tak, to prawda. Znalazłam przepis na miłość. Do sztuki, panowie, do sztuki!
Jestem na etapie czytania książki "Zapiski" Stanisława Błaszczyny. Książka jeszcze gorąca, nie ma jej jeszcze na półkach księgarskich. Spośród czterech jego ostatnio wydanych dzieł, zaczęłam od Zapisków. Rewelacja. Dużo złotych myśli i filozofii, nie zamierzam pochłaniać ich jednym tchem, tylko czytać powoli i uważnie. Czytałam bloga Błaszczyny, ale to nie to samo co czytanie w wersji papierowej.
Książkę można czytać od początku, od tyłu, od środka, od oglądania obrazków. Nie ma fabuły jak poczytne romanse.
I nie jest to przepis na miłość w stylu Greya. Co prawda nie czytałam "50 twarzy ..", ani nie oglądałam, ale słyszałam o fenomenie. Słyszałam i widziałam  i to na własne oczy kłótnie i spory kochanków wywołane Greyem, mimo to jeszcze nie sięgnęłam po ten bestseler.

Czytając w Zapiskach wątek o "Kobiecie z wagąVermeera w Galerii Narodowej w Waszyngtonie zaczerwieniłam się.
Autor Zapisków :
"Przeczekawszy zainteresowanie kilku zwiedzających, wreszcie i ja do niej podszedłem - i miałem ją tylko dla siebie, chyba nawet dłużej niż te Coelhowskie "jedenaście minut". 
Po czym na kilku stronach opisuje piękno dzieła Vermeera. 
Jaka piękna analiza! Trzeba mieć duszę artysty, by nie tylko dojrzeć, ale jeszcze mistrzowsko opisać i zinterpretować piękno obrazu, jego koloryt, światło, szczegóły, tło. 
>> https://wizjalokalna.wordpress.com/2016/11/03/spokoj-w-calym-tym-zgielku-przed-kobieta-z-waga-vermeera/
Czytałam z zapartym tchem, przypomniałam sobie moment, gdy Wisława Szymborska zachwycała się obrazem Mleczarki Vermeera w holenderskiej galerii. 

Dopóki ta kobieta z Rijksmuseumw namalowanej ciszy i skupieniu
mleko z dzbanka do miski
dzień po dniu przelewa,
nie zasługuje Świat
na koniec świata.
                                             Wisława Szymborska


Jak kundel z podkurczonym ogonem przerwałam czytanie i zrobiłam sobie rachunek sumienia i mocne postanowienie poprawy. Od teraz, podobnie jak Błaszczyna czy Szymborska będę z uwagą i dokładnością analityczną oglądać w muzeach dzieła sztuki, a nie tak jak inni ganić w pośpiechu po muzealnych salach.
Owszem, zdarzało mi się, że wychodziłam z muzeum ostatnia, przeganiana przez panią, żeby kończyć, bo chcą już zamykać. Byłam ostatnia, bo skupiałam się raczej na sfotografowaniu ekspozycji, a nie na analizie co też autor miał na myśli. Nie wszędzie można fotografować, ale zdarzają się wyrozumiali muzealnicy. 
W domowym zaciszu lubię przeglądać utrwalone na karcie pamięci dzieło, po dziele, eksponat po eksponacie. 
Ciekawi mnie co myślą sobie znawcy sztuki widząc bezmyślną wędrówkę zwiedzających w muzeum?

Stanisław Błaszczyna - podróżnik, dziennikarz, publicysta, krytyk filmowy, bloger i obieżyświat ... wiele by można napisać o jego pasjach. Od kilku lat śledzę jego blogi, czytam wywiady z wybitnymi ludźmi ze świata polityki i kultury, zachwycam się zdjęciami z podróży z całego świata.

2 czerwca 2018 
Stanisław Błaszczyna ma zaplanowane na godz. 17 spotkanie autorskie w Muzeum Ziemi Leżajskiej, w swoim rodzinnym mieście Leżajsku. Autor zaprezentuje swoje książki: "Zapiski", "Artykuły, lektury, rozmowy", "Kino, teatr, sztukai "Podróże". Książki bogate w refleksje na temat szeroko pojętej kultury i człowieka: literatura, kino, filozofia, sztuka, psychologia, kultura masowa, natura, podróże... 
Spotkanie z Marylką Wróbel siostrą Stanisława Błaszczyny

Tom II "Artykuły, Lektury, Rozmowy" autorstwa Stanisława Błaszczyny, w którym Autor zawarł teksty publikowane w prasie polonijnej i krajowej oraz publikowane w formie bloga w Internecie. Książka podzielona jest na rozdziały: I. Artykuły, II.Lektury, III. Rozmowy, IV. Lirycznie?.

III tom"Kino, teatr, sztuka"

Wybór tekstów filmowych autora publikowanych na łamach pism krajowych m. in. Kino, Film na Świecie, Polityka, Wprost, Powiększenie
oraz polonijnych – Dziennik Chicagowski, Dziennik Związkowy,
obejmujący okres dwóch dekad i dotyczący kina w wielu jego aspektach: od monografii największych twórców (Ingmar Bergman, Krzysztof Kieślowski) przez kino gatunkowe – film wojenny, po fenomen artystyczny i popkulturowy.
Eseje na temat głośnych filmów kina światowego ostatnich lat.

Zbiór zawiera także recenzje ponad 170 filmów polskich i zagranicznych oraz kilka przedstawień teatralnych (Gombrowicz, Wyspiański, Teatr ZAR).

Linki:

1 komentarz:

  1. Dziękuję bardzo za ten wpis.
    To cieszy, kiedy za pomocą książki można trafić do drugiego człowieka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...