czwartek, 31 grudnia 2020

Mija rok 2020. Życzenia Noworoczne 2021

Ostatnie godziny 2020 roku odlicza zegar. Nie ubolewam, że odchodzi, że nie będzie fajerwerków, tańców, hucznych balów. Będzie szampan i nadzieja na lepsze, na zdrowsze, na szczęśliwsze dni w nadchodzącym nowym 2021 roku. Stary rok nas wiele doświadczył, wiele nauczył, oby odszedł w niepamięć, ciekawe czym zaskoczy nas ten nowy.

Życzę miłości, także do siebie, szacunku do innych, wierności wyznawanym wartościom. Pomyślności. I zdrowia, zdrowia, zdrowia. Za wspólnie spędzony rok w wirtualnym świecie dziękuję.



środa, 30 grudnia 2020

Księżniczka Daisy - Judith Krantz

Historia młodej dziewczyny Daisy, córki rosyjskiego księcia Aleksandra vel Stasia Valensky'ego i Francesci Vernon amerykańskiej aktorki, gwiazdy Hollywood. Korzenie ojca Stasia Valenskyego sięgają szlacheckiej generacji rosyjskich bojarów, którzy towarzyszyli carom, od prawie tysiąclecia przed Piotrem Wielkim. Posiadłości rodu Valenskych na Uralu dostarczały jedną czwartą światowego wydobycia platyny, ojciec Stasia Vasily Valensky był właścicielem setek kilometrów plantacji trzciny cukrowej pod Kurskiem, kilkudziesięciu tartaków, kilkuset hektarów lasów, hodował konie.
Wielowątkowa historia, ciekawe życie Stasia, jednak najbardziej poruszający był dla mnie wątek związany z niepełnosprawną córką Danielle. Po tragicznej śmierci rodziców Daisy (matka zginęła w wypadku samochodowym, ojciec, który pilotował spitfire'a podczas pokazów lotniczych), bohaterce załamał się świat. Daisy straciła majątek pozostawiony przez ojca przerywa studia, by podjąć pracę producentki reklam i modelki. W ten sposób zarabia na utrzymanie upośledzonej siostry bliźniaczki, Danielle, przebywającej od dziecka w specjalnym ośrodku. 
Najbardziej wzruszający opis, kiedy Daisy złamała ojcowskie tabu nałożone na najdrobniejszą wzmiankę o Danielle i opowiedziała Shannonowi o swoim życiu, stracie majątku i poczuciu winy za upośledzenie siostry.
Tuż przed startem dużej kampanii reklamowej z udziałem Daisy jej przyrodni brat Ram (syn Stasia i Wiktorii Woodhill) ujawnia prasie historię rodziny i miejsce pobytu Danielle. Swoją drogą Judith Krantz nakreśliła niezły portret psychologiczny tego Rama.

Zupełnie nieciekawe wątki świata reklamotwórców, beznadziejne opisy ze świata mody czy marketingu. Przytoczę jako przykład tylko jeden fragment, a takich jest wiele, stanowczo za wiele:
"Daisy była w tej samej sukience co wczoraj, prostej z golfem, uszytej z najdelikatniejszej wełenki w odcieniach od bladopłowego do ciemnobrązowego, z rdzawym deseniem, który tworzyła leśna plątanina kawałków kory i jagód. Ledwo dotykała wzniesionch piersi i była lekko ściągnięta tkanym, złotym paskiem w talii. Daisy nazywała ją Maid Marion i wkładała do niej botki z cienkiej, rdzawej skórki. Shannon uważał, że wygląda jak sukienka z ostrych piór."
Co to ma być? Tego typu opisy zajmują połowę książki. 
 

piątek, 25 grudnia 2020

Wigilia Bożego Narodzenia 2020

 W tym roku Święta Bożego Narodzenia są nietypowe, głównie ze względu na szalejącą pandemię koronawirusa SARS-CoV-2, na rządowe obostrzenia sanitarne. Na luksus świąt w dużym rodzinnym gronie niewiele rodzin mogło sobie pozwolić. Ja miałam wyjątkowe szczęście, że nie zasiadłam przy wigilijnym stole samotnie. Wiadomo, samotność w święta jest bolesna najbardziej. Mimo zagrożenia moje dzieci z Krakowa przyjechały na wigilię. Zabrakło tylko Jurka, niestety. Pogoda w tym roku nie była łaskawa, w wigilię zabrakło śniegu, nie zabrakło deszczu, a w godzinach wieczornych to już lało niemiłosiernie. 

Na wigilijnym stole nie zabrakło tradycyjnych wigilijnych potraw: barszcz grzybowy z uszkami z grzybów, krokiety z kapustą i grzybami, karp w galarecie, karp smażony, także mintaj, smażony i w galarecie, sałatki, kilka rodzajów, pierogi z kapustą i grzybami. 

Dodatkową atrakcją był tort urodzinowo-imieninowy. Były świeczki 29 i 35, jako, że urodziny miała kilka dni temu i Ania i Tomek. Było wielokrotne świecenie i dmuchanie w świeczki przez mojego wnuka trzyletniego Felka. Były życzenia, dzielenie się opłatkiem i tradycyjnie już modlitwa, także w intencji osób, które kiedyś zasiadały do wigilijnej kolacji, a których już zabrakło przy stole. Były prezenty. Od mojej synowej dostałam okolicznościową filiżankę z choinką, to jedyna choinka w moim domu, bowiem w tym roku wyjątkowo nie postarałam się o prawdziwe drzewko symbolizujące święta Bożego Narodzenia. Od Tomka dostałam książkę "Kresowa Atlantyda" Stanisława Niciei. Z autografem od autora - "Szanownej Pani Annie Ordyczyńskiej ze Stankiewiczów z zaproszeniem na kresy z wielką serdecznością i atencją - Stanisław Nicieja. Opole, 15 grudnia 2020".  To I tom z XV. z serii Kresowej Atlantydy. III tom dostałam również pod choinkę kilka lat temu.




środa, 2 grudnia 2020

Jerzy S. Łątka - Oskarżam arcyksięcia Rudolfa

Z przyjemnością przeczytałam książkę Jerzego s. Łątki "Oskarżam arcyksięcia Rudolfa". Nie zajęło mi to dużo czasu, bo książkę czyta się z zapartym tchem, o ile lubi się tematykę Galicji, Wiednia, monarchii austrowęgierskiej. Są tam polskie akcenty: kilkukrotne wizyty na ziemiach polskich następcy tronu Rudolfa - we Lwowie, w Krakowie, w rezydencji hr. Alfreda Potockiego w Łańcucie (bywał też często na polowaniach), Krasiczynie. W Krakowie zamieszkiwał w pałacu "Pod Baranami", słynnej rezydencji Potockich. 28 czerwca 1887 CK Uniwersytet Jagielloński przyznał mu tytuł doktora honoris causa nauk filozoficznych.


Jerzy S. Łątka przybliżył tematykę, którą od lat się interesowałam, czasy monarchii austrowęgierskiej, wydarzenia historyczne, koligacje rodzinne monarchii dzięki czemu ponownie sięgnęłam do poznania drzewa genealogicznego Habsburgów. Takie rozrysowane drzewo widziałam przed laty w letniej rezydencji w Schonbrunie. 

Autor podjął się śledztwa w oparciu o własne poszukiwania, dokumenty, wycinki z gazet, książki i bardzo liczną bibliografię, również zebranych opowieści, plotek na temat zagadkowej śmierci w zameczku myśliwskim w Mayerlingu następcy tronu Austro-Węgier arcyksięcia Rudolfa i jego kochanki Mary Vetsery.
Arcyksiążę Rudolf syn cesarza Franciszka Józefa I i Elżbiety  księżniczki Bawarii z linii Wittelsbachów, słynnej Sissi.

Co zdarzyło się w nocy 30 stycznia 1889 roku i dalsze losy opisał ciekawie i w napięciu, niczym Sherlock Holmes. Dla mnie cenna książka, bo wiedza oparta o literaturę fachową, autor zadał sobie trudu korzystania z archiwów. 

Jerzy Siemisław Łątka– polski pisarz, etnolog, orientalista, dziennikarz, doktor nauk humanistycznych z zakresu historii kultury, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miałam okazję poznać Go osobiście. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...