czwartek, 4 lutego 2016

Tłusty czwartek dniem rozpusty

Zjem tylko jednego, zjem tylko jednego, zjem ...
Powtarzałam sobie stojąc w kolejce za pączkami. 
Kupiłam jednego. Dokonałam degustacji na miejscu, nie zważając na zniecierpliwionych klientów. 
A co tam, poproszę jeszcze jednego, ostatecznie to nie grzech tylko kultywowanie tradycji - tłumaczyłam sama sobie w duchu. 
A swoją drogą, gdybyście te pączki usmażyli trochę mniejsze to mogłabym się pochwalić, że zjadłam ich dużo więcej - zażartowałam. 




Generalnie nie jestem miłośniczką pączków. Smak pysznych pączków zapadł mi w pamięci w wykonaniu mojej mamy. Z dużą dziurą w środku i koniecznie z różą, smażony na smalcu. U nas w rodzinnym domu piekło się również chrust, nazywany przez innych faworkami. 
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu to jeden z siedmiu grzechów głównych, ale sądzę, że w tłusty czwartek z takich grzechów nie należy się spowiadać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...